Blog

Wyświetlono rezultaty 11-20 z 150.

Kilka słów o PGA, czyli o czterogwiazdkowych hotelach i laskach w klatkach

26-11-2008 22:15
11
Komentarze: 5
W działach: Imprezy, Lokale, Redakcyjne
Kilka słów o PGA, czyli o czterogwiazdkowych hotelach i laskach w klatkach
To co poniżej przeczytacie, to nie relacja w znaczeniu, jakie zwykło się nadawać temu słowu (taką możecie przeczytać choćby na blogu TORa). To raczej zbiór ogólnych przemyśleń i wrażeń z naprawdę imponującego wydarzenia (i jego okolic), jakie w dniach 22-23 listopada miało miejsce w Poznaniu. Mowa oczywiście o Game Arena 2008. Razem z Drakerem pojechaliśmy na Targi w ramach wyjazdu zawodowego. Było to o tyle przyjemne, że - po pierwsze - nie musieliśmy się tłuc do Poznania samochodem (jechaliśmy pociągiem, który to środek transportu bardzo lubię); po drugie - mieliśmy bardzo przyzwoite lokum...

Magiczna kraina Lubljaną zwana

15-11-2008 18:11
0
Komentarze: 1
W działach: Imprezy, Lans, Lokale, Różności
Magiczna kraina Lubljaną zwana
Nie ma to jak wyskoczyć na kilka dni za miasto, zwłaszcza jeśli to "za miasto" okazuje się innym miastem ;). Czyniąc za dość tej maksymie, wybrałem się w długi weekend na Słowenię, a konkretnie - do Lubljany, czyli stolicy tego niewielkiego kraiku (wielkości naszego Warmińsko-mazurskiego). W Lubljanie przebywa obecnie jedna z bliskich mi bardzo osób. Nazwijmy ją Martą (od razu zastrzegę, że wszelkie podobieństwa do miejsc, osób itp. są jak najbardziej nieprzypadkowe i zamierzone). Ja i Magda postanowiliśmy odwiedzić ją w erasmusowym akademiku, które to odwiedziny kosztowały nas całkiem sporo...

Post RPG-owo

05-11-2008 13:52
21
Komentarze: 17
W działach: D&D i d20, Różności
Post RPG-owo
W pudełku ze zdjęcia do dzisiaj trzymałem swoje Q-workshopowe, biało-brązowe kości - ostatnie ogniwo, które łączyło mnie z RPG. Kości jednak pożegnały się z pudełkiem - od wczoraj należą formalnie do innego właściciela, znalezionego za pośrednictwem Allegro. Moja RPG-owa historia zaczęła się jeszcze w starej, dobrej podstawówce. Byłem w 7. klasie i wysłano mnie w nagrodę na pewien wyjazd, na który jechały dzieciaki, które w ten czy inny sposób przysłużyły się szkole (ja trafiłem tam za druk mojego opowiadanka, mocno przesyconego Harrym Harissonem - moją pierwszą fantastyczną fascynacją). Na w...

OurJourneys Update

19-10-2008 16:36
0
Komentarze: 2
W działach: Różności, Wakacje 2008
OurJourneys Update
Szybki flashback z wakacji: z racji sporej ilości wolnego czasu staram się w miarę regularnie dogrywać nowe foty do naszego bloga wyjazdowego, znajdującego się pod adresem http://my.opera.com/ourjourneys. Dziś znów dograłem kilka, kończąc swoją porcję zdjęć z Laosu i rozpoczynając Kambodżę. Zdjęć jest teraz łącznie coś koło stu - ich obejrzenie nie zajmuje więc wiele czasu. Zapraszam takoż wszystkich zainteresowanych, zwłaszcza że staram się wybierać wyłącznie najładniejsze/najciekawsze :). Poza tym w najbliższym czasie dorzucę jeszcze ze 25 czy coś koło tego - do skończenia została Kambodża...

Moja zbrojownia #5: Z ziemi włoskiej do Polski

12-10-2008 19:02
1
Komentarze: 4
W działach: Moja zbrojownia, Różności
Moja zbrojownia #5: Z ziemi włoskiej do Polski
Po krótkiej przerwie znów wracamy na antenę z najpoczytniejszym cyklem wszechczasów ;). Wyjazd do Włoch to zawsze dobry powód, żeby przywieźć sobie jakiś kawał żelastwa. Moje dwie wycieczki w tamtym kierunku - obie wyłącznie w towarzystwie kochanej mamusi (miałem 12 lat - wybaczcie ;)) - zaowocowały więc nabytkami, które widzicie na zdjęciu obok. Oczywiście - jak zwykle - zupełnie nie w skali. Morgenstern po prawej to - rzecz jasna - wyrób typowo straganowy, kupiony w okolicach Florencji. Jak na tenże charakteryzuje się jednakowoż niesłychaną wytrzymałością i jest ewidentnie tym kawałkiem or...

Długa i nudna notka o studiach oraz głupich zajęciach, zwieńczona przemyśleniem o Etapie Lamborghini

12-10-2008 00:11
2
Komentarze: 4
W działach: Różności, Studia
Długa i nudna notka o studiach oraz głupich zajęciach, zwieńczona przemyśleniem o Etapie Lamborghini
Dziś będzie trochę poważniej, ale znów prywatnie i zapewne mega-nudno. Dlatego moim anty-fanom polecam raczej aktywność inną niż czytanie tej notki - np. obejrzenie filmidła pod tytułem Shoot Em Up! z Owenem i Belluci. Poza teledyskami Basshuntera niewiele jest głupszych rzeczy na świecie ;). Do rzeczy. Niestety zdarzyło mi się studiować wieczorowo. Powód - po części beznadziejni nauczyciele od historii; po (drugiej) części (zapewne większej) - moje lenistwo i nieumiejętność odpowiedniego przygotowania się do egzaminu. Potem próbowałem się przenieść, ale i to nie dawało rezultatu, w efekcie...

O przyjemnościach podniebienia słów kilka

09-10-2008 20:36
1
Komentarze: 22
W działach: Różności
O przyjemnościach podniebienia słów kilka
Disclaimer: WYDAJE mi się, ale tylko wydaje, że poniższa notka (albo raczej jej część) powinna być przeznaczona dla osobników posiadającyh 18 lat albo wiecej. Niemniej jednak, kto by na to zwracał uwagę ;). Kawał czasu temu pisałem co nieco o swoich upodobaniach kulinarnych. Przez rok z okładem zdążyły się one nieco zmienić, zwłaszcza jeśli chodzi o słodycze (oraz alkohol, ale to jakby osobna działka). W 2006 roku zadowalałem się pośledniej jakości żelkami od Jutrzenki i byle sikami, szumnie nazywającymi się piwem. Nie oszukujmy się - w obu tych wypadkach główną kwestią były kryteria ekonomic...

Wyprawa 2008 - (nie)oficjalne podsumowanie

03-10-2008 21:20
4
Komentarze: 2
W działach: Różności, Wakacje 2008
Wyprawa 2008 - (nie)oficjalne podsumowanie
No to wróciłem. Było to już w sumie ponad 10 dni temu, ale postawiłem sobie za punkt honoru wrzucić tu jakieś nieoficjalne podsumowanie, tak więc wrzucam. Strasznie denerwują mnie pytania w stylu "jak było?". To trochę jak z nieśmiertelnym "co tam?", na które można odpowiedzieć cokolwiek, a najlepiej zadać je samemu i patrzeć jak indagowany osobnik włącza obie półkule w celu wytworzenia w miarę optymalnej odpowiedzi. Oczywistym jest, że optymalnej odpowiedzi - zarówno na "co tam?" jak i na "jak było" nie ma, bo cóż żesz można - do cholery - powiedzieć w dwóch zdaniach na temat dwumiesięcznej...

Laotanskie urodziny i inne

23-08-2008 15:03
0
Komentarze: 5
W działach: Książka, Moja zbrojownia, Różności, Wakacje 2008
Mam chwilke na krotka notke takze na tym blogu, wiec szybciutko ;). Oczywiscie na wyjezdzie jest fajowo, zwlaszcza ze dzis mam urodziny. Na wiadomym blogu (link nizej - nie wklejam teraz, bo nie chce mi sie bawic z tutejsza klawiatura) jest relacja niemal dzien po dniu (choc troche ogledna), tu natomiast wrzuce kilka luznych uwag i takich tam ;). Na tym wyjezdzie robie duzo rzeczy, ktorych sie nie spodziewalem (na poczatku). Abstrahujac od popylania super-wozem, udalo mi sie juz np. przeczytac kilka main-streamowych ksiazek. W zwiazku z tym bardzo goraco polecam The Road Cormaca McCarthy'ego...

Dalej!

08-08-2008 16:06
0
Komentarze: 0
W działach: Różności, Wakacje 2008
Malo czasu, brak polskich liter i tajskie pop-upy sprawiaja, ze napisze krotko: jest super :). Mamy konkretny woz (wersja 3.0 niedostepna w Polsce, za to w Tajlandi jest ich z pierdylion), swietna pogode (niby pora deszczowa, a od dwoch dni nic nie pada - jeden wiekszy deszcz trwal 2 godziny), doskonaly plan i mase sil i zapalu :). Mamy tez muzyke ("Bede bral Cie...") i duzo GB na naszych kartach pamieci, wiec w nudniejszych chwilach przegladamy setki zdjec i spiewamy o seksie w samochodzie. Relacja w miare na zywo i zdjecia (Marcin ma porzadny aparat, z kotrego mozna sfotografowac sikajaceg...