Blog

Wyświetlono rezultaty 61-70 z 150.

Viva la computeur!

25-02-2007 16:50
0
Komentarze: 8
W działach: Różności
Viva la computeur!
Nareszcie! Po kilku miesiącach planowania i obliczeń udało mi się zakupić nowy komputer, który powinien mi godnie posłużyć przez następny rok (a może i dłużej). Jestem o tyle bardziej zadowolony, że każdą część owego komputera zakupiłem oddzielnie na Allegro, a następnie złożyłem to wszystko do kupy... i to tak, że po złożeniu pięknie działa! Całość śmiga na taniej, ale dobrze zagospodarowanej płycie głównej ASRock ConRoe945G-DVI i włożone jest do obudowy TrendSonic Shinobi (defaultowo z wyświetlaczem LCD i podświetlanym wentylatorem z przodu). Procesor to dwurdzeniowy Pentium D 920 (2,8 GHz...

Ferii czar

18-02-2007 22:50
0
Komentarze: 2
W działach: Różności, Lokale
Ferii czar
Ze swoich tygodniowych ferii zimowych wróciłem tydzień temu, ale dopiero teraz znalazłem chwilę czasu, żeby coś o nich napisać. Szczęśliwie zupełnie niespodziewanie mam Internet (zrezygnowałem z Neostrady na rzecz usług Netii), więc piszę, a nawet od razu umieszczam ;). Z geografii zawsze byłem cienki, tak więc dopiero wczoraj w pełni upewniłem się, że na feriach byłem w Czechach. Nazwa miejscowości - jak to większość słów w języku czeskim/słowackim - oczywiście już wyleciała mi z głowy, jednakowoż leżała ona (miejscowość, nie nazwa) rzut cięższym (np. mokrym) beretem od przejścia granicznego...

Pochwała głupoty (?)

25-01-2007 18:38
0
Komentarze: 14
W działach: Różności
Pochwała głupoty (?)
Poniższa notka będzie mocno metafizyczna i trochę nie-reboundowa. Ale tylko trochę Mimo to ostrzegam, żeby nie było nieporozumień :). Daję głowę, że wielu z was wypowiadało już w życiu słowo "kocham" do osoby innej niż rodzice, członkowie najbliższej rodziny czy kot sąsiadki, który wreszcie rozszarpał tą cholerną papugę spod trójki. Daję rękę, że spory odsetek z owych wielu tak naprawdę podczas wypowiadania owego słowa nie był do końca pewny, czy rzeczywiście wyrażone uczucie pokrywa się w stu procentach ze stanem faktycznym. Jednym słowem - mówiło się jedno, a myślało drugie, przy czym zwykl...

Moja zbrojownia #3: Kreteńskie nabytki, cz. 2

17-01-2007 00:02
0
Komentarze: 3
W działach: Moja zbrojownia, Różności
Moja zbrojownia #3: Kreteńskie nabytki, cz. 2
No i piszę trzecią część. Znaczy, że już wpadłem na dobre, zwłaszcza że zaraz będę miał za sobą opis ok. 1/3 mojej kolekcji, nie licząc przeróżnych noży i nożyków porozkładanych po różnych pudłach ;). No to - jak zwykłem pisać - lecimy! Stanowiącą główną część zdjęcia po prawej szablę-napoleonkę kupił mój ojciec. Zrobił to ponownie (tak jak było w przypadku sztyletu od ruskich) w stylu zupełnie dla siebie niestandardowym. Mianowicie - poszedł szukać kibla, a wróćił z szablą. Na nasze pytające spojrzenia odpowiedział niepewnym uśmiechem i stwierdzeniem, że replika bardzo mu się spodobała, a że...

Moja zbrojownia #2: Kreteńskie* nabytki, cz. 1

14-01-2007 21:03
0
Komentarze: 4
W działach: Moja zbrojownia, Różności
Moja zbrojownia #2: Kreteńskie* nabytki, cz. 1
Witam w drugiej odsłonie mojego nudnego cyklu o nudnym wystroju mojego nudnego pokoju. Jak wszystkim wiadomo, jako człowiek przeraźliwie nudny imam się wszystkiego, by tylko zatrzeć wszechogarniające wrażenie nudności, jakie mnie otacza. Jakiś czas temu w tym celu jeździłem ze swoimi arcyciekawymi starymi po świecie. Wiadomo przecież, że jak człowiek gdzieś był, to nie może być aż tak nudny. No bo porzynajmniej może opowie jakąś historyjkę. Nudną, ale zawsze. No nieważne. Ad rem. Parę lat temu - nie podam dokładnej daty rocznej, bo wyleciała mi z głowy - byłem z rodzicami na Krecie. Z samego...

Moja zbrojownia #1: Pierwsza sztuka

08-01-2007 22:49
0
Komentarze: 2
W działach: Moja zbrojownia, Różności
Moja zbrojownia #1: Pierwsza sztuka
Dziś rano myślałem nad jakimś cyklem blogowym, który nie wymagałby ode mnie przesadnej ilości czasu i - najlepiej - jakiejkolwiek wiedzy poza tą, którą już posiadam ;). Idąc torem wczorajszego wpisu wpadłem na pomysł opisywania tego, co wisi u mnie na ścianie oraz jest bronią lub jej repliką. A właściwie nie opisywania, co przedstawiania historyjek, które kryją się za niemal każdą sztuką wiszącego u mnie oręża. Nie wiem, czy kogoś to zainteresuje, ale w sumie przecież chodzi tylko o to, żeby podbić statystyki odwiedzin, więc równie dobrze możecie przestać to czytać już teraz - swoje zrobiliści...

Tunning pokoju, cz. 1

07-01-2007 22:23
0
Komentarze: 5
W działach: Różności
Tunning pokoju, cz. 1
Dziś miało być o zmianach w ogólności, ale na spacerze z psem doszedłem do wniosku, że treść takiej notki nie wykrystalizowała się jeszcze do końca w mojej głowie. Będzie więc o zmianach konkretnych i w tonie znacznie lżejszym niż pierwotnie planowałem... A to dlatego, że będzie o zmianach w moim pokoju ;). Decyzja o tym, że coś należy zmienić napadła mnie dziś. Nie do końca wiem czemu, choć spory wpływ miał na pewno pokój mojej Oli, w którym - pomimo pozornego bałaganu - każda najmniejsza pierdoła ma swój cel i wartość estetyczną. Mimo to jednak ja ograniczyłem na razie do zmian kosmetycznyc...

Moja opowieść wigilijna

25-12-2006 23:57
0
Komentarze: 8
W działach: Różności
Moja opowieść wigilijna
Niby już po Wigilii i w ogóle, ale doszedłem do wniosku, że podzielę się z wami opowieścią o pewnym zdarzeniu, którego byłem świadkiem. Ma to za zadanie pokazać, co te Święta robią z ludźmi ;). Otóż w ostatni czwartek przed świętami byłem w Douglasie. Panowie (zakładam, że z paniami sytuacja wygląda inaczej) mogą nie wiedzieć, że jest to znana sieć drogerii. Daję głowę, że ten kto wymyślił tę nazwę ("drogeria", nie "Douglas") przewidział, jakie ceny będą osiągać niektóre perfumy... ale nie uprzedzajumy faktów :>. No więc byłem w tym Douglasie i szukałem perfum, które na Święta wymarzyła sobi...

Święta według Rebounda

21-12-2006 23:44
0
Komentarze: 7
W działach: Różności
Święta według Rebounda
Wigilia już pojutrze. Fajnie? Nie wiem - może dla Was tak, ale ja nie byłbym sobą, gdybym chociaż trochę nie ponarzekał. Na początku chciałem to zrobić w jakiejś oryginalnej formie, ale nie miałem czasu na jej opracowanie, więc walę na spontana z nadzieją, że będzie choć trochę ciekawie. No to jedziemy! Na początek to, za co Święta lubię. ... Ok. To by było na tyle. Teraz lecimy z minusami. Dobra - żartowałem. Święta mają jednak swoje uroki i niekonicznie wiążą się one z huczną imprezą 31 grudnia, która jednak ma tę wadę, że wypada ustać na nogach chociaż do północy. No i można dostać w ok...

PG Unnoficial #1

16-12-2006 23:14
0
Komentarze: 3
W działach: PG Unofficial, Redakcyjne
PG Unnoficial #1
Uff... Dawno nic nie pisałem, nie? Myślicie, że to przez lenistwo? Nic bardziej mylnego! Otóż ostatnimi czasy nie znajduję nawet momentu na to, żeby poczytać coś, co nie jest książką, którą mam zrecenzować. Jednym słowem - jeśli nie jestem na uczelni, to pracuję nad serwisem w ten czy inny sposób, ewentualnie spotykam się ze swoim Szczęściem, choć to ostatnie zdecydowanie zbyt rzadko (i zawsze zbyt krótko) jak na mój gust :>. Być może nie widać tego na zewnątrz, ale "wewnątrz" Poltera praca wre. Do swoich pierwszych sukcesów zaliczam między innymi kilka patronatów nad świetnymi pozycjami, w t...